opublikowano: 09-11-2016, 10:20 Pakiet biurowy Microsoft Office cieszy się popularnością wśród pracowników. Korzystają oni chętnie z Worda czy Excela. Niewielu przedsiębiorców jednak wie, że ten sam pakiet może być dostarczany na dwa sposoby: tradycyjnie jako wieczysta licencja na jeden komputer lub pod nazwą Office 365 jako roczna subskrypcja na jednego pracownika. Korzyści z wyboru tej drugiej opcji jest wiele. Pierwsza przewaga pakietu Office dostarczanego jako Office 365 to możliwość darmowej aktualizacji programów. W Office 2016 nie ma takiej możliwości, co oznacza, że za kilka lat używane przez danego przedsiębiorcę programy będą pozbawione nowych funkcji, co zmusi wielu do zakupu nowej wersji. Drugi argument za Office 365 to liczba komputerów, na których można zainstalować pakiet: w Office 2016 jest to jeden PC. W Office 365 jedna licencja to aż 15 urządzeń: 5 komputerów PC lub/i MAC, 5 tabletów oraz 5 smartfonów. Nawet biorąc pod uwagę fakt, że za Office 365 płacimy co roku około połowy ceny wieczystej licencji Office 2016, przy instalacji na więcej niż 2-3 urządzeniach oszczędność jest duża. Trzecia różnica to chmura. W Office 365 oprócz stacjonarnego pakietu biurowego otrzymujemy internetowy dysk twardy OneDrive o pojemności aż 1024 GB dla każdego pracownika. © ℗ Podpis: Materiał partneraExcel 2021 for Mac Word 2021 for Mac Outlook 2021 for Mac More No, you can't use Office 2021 alongside Office 2019 or Office 2016 for Mac. If you have Office 2019 or Office 2016 for Mac and install Office 2021 for Mac it will overwrite the older version. You also can't use Office 2019 for Mac alongside Office 2016 for Mac. Mówcie co chcecie: życie bez pakietu biurowego do najprostszych nie należy. Szczególnie jeśli prowadzisz działalność. A po ostatnich testach MS Office 2019 nie mam żadnych wątpliwości – król wśród pakietów jest tylko jeden. MS Office 2019 vs MS Office 365? A może… 2010? Wszyscy znamy takie firmy: laptopy z rodzaju „niezbędne minimum”, Windows XP na pokładzie, Office 2010 i okazjonalne powiadomienie z panelu (dawno nie aktualizowanego) Kasperskiego. Oszczędność polskich przedsiębiorców potrafi wzbudzać w nas śmiech – ale zastanówmy się. Tak serio. Czy tak trudno ich zrozumieć? Ja sam rozumiem ich doskonale. Popularny ostatnimi czasy model subskrypcyjny – choć dla wielu idealny – nie musi sprawdzić się w przypadku osób, które chcą zapłacić za usługę „tu i teraz” i „mieć z głowy raz na zawsze”. Mogę pokusić się o stwierdzenie (choć może okazać się niepopularne), że to nie tylko kwestia wygody, ale – po prostu – zwykłego rozsądku. Osoby, które kupiły pakiety biurowe w 2003, 2010 czy 2013 roku, też kupiły je „na zawsze”. Nic więc dziwnego, że próba przekonania ich do aktualizacji (choćby ze względu na kompatybilność) zwykle kończy się porażką. „Dlaczego mam płacić komuś dwa razy?” i podobne argumenty. Na szczęście Microsoft Office 2019 dostarcza poważnych kontrargumentów – i podnosi poprzeczkę rywalizacji. Narzędzia wchodzące w skład pakietu MS Office 2019 Jakie narzędzia wchodzą w skład MS Office 2019? To zależy od pakietu. W najtańszej wersji – MS Office 2019 Dla Użytkowników Domowych i Uczniów (Home & Student) – otrzymujemy dostęp do podstaw. Jest to Word, Excel, PowerPoint i OneNote. W nieco droższej wersji domowej – MS Office 2019 Dla Użytkowników Domowych i Małych Firm (Home & Business) – dostajemy dodatkowo Outlooka i OneDrive. Natomiast w najszerszej wersji pakietu, MS Office 2019 Professional, znajdują się także Access i Publisher. Nie będę ukrywał, że to właśnie tę wersję polecam najbardziej. Dla osób, które nie poruszają się swobodnie w SQL-u, Access będzie wybawieniem; natomiast Publisher to proste w obsłudze narzędzie, za pomocą którego z łatwością przygotujemy wysokiej jakości materiały – by tak powiedzieć – tekstowo-graficzne: od prostych zaproszeń czy wizytówek po rozbudowane katalogii produktów. Dla małych i średnich przedsiębiorstw – ideał. Zmiany, zmiany – co nowego? (Spoiler: są osie czasu w Excelu!) Same narzędzia też się zmieniły. Osoby pracujące na co dzień z danymi na pewno docenią nowe możliwości dostępne w Excelu – w tym możliwość uzupełnienia arkusza o mapę (!) czy (wreszcie!) oś czasu. Niby nic – a jednak cieszy. Brak osi czasu był szczególnie odczuwalny. W Internecie roi się zresztą od związanych z nimi poradników i płatnych szablonów. Teraz stały się funkcją natywną. A możliwość przełączenia Worda w tryb nocny (zwany tutaj trybem czarnym) znacząco podnosi komfort pracy po zmroku albo w ciemnych pomieszczeniach. Jeżeli pracujesz często w podróży, to z całą pewnością docenisz tę zmianę. Cieszy też dodanie funkcji płynnych zmian w PowerPoincie. Osoby przygotowujące profesjonalne prezentacje ucieszą się z rozszerzonych możliwości pracy z ikonami czy elementami SVG. Microsoft wprowadził także możliwość korzystania w prezentacjach z obiektów 3D oraz filmów w rozdzielczości 4K. Pożegnajmy się z filmami odbiegającymi jakością od pozostałej części prezentacji. Jest to z pewnością zmiana na lepsze. Warto też wspomnieć o zmianach w Outlooku. Nowości obejmują opcję zaplanowania wysyłki wiadomości e-mailowych w czasie (wyślij później/zaplanuj wysyłkę) oraz możliwość włączenia powiadomień o dostarczeniu/odczytaniu przesyłki. W praktyce – oznacza to koniec niedorzecznych wymówek: „Musiało mi nie dojść” czy „Wpadło do spamu”. Od dziś doskonale wiemy, czy doszło; doskonale wiemy kiedy – i kiedy zostało odczytane. I o to chodziło. Wsparcie posprzedażowe Wsparcie dla MS Office 2010 wygasa w przyszłym roku – dokładnie 13 października 2020 roku. Wsparcie dla Office 2013 kończy się natomiast 11 kwietnia 2023 r. W obu przypadkach mówimy o wsparciu w wersji Extended (Rozszerzone). Osoby, które zdecydowały się na wersję podstawową, nie są objęte programem supportu już prawie od roku. To niedobrze, ponieważ mówimy o – bądź co bądź – bardzo rozbudowanym oprogramowaniu. Jest ono także intuicyjne (obsługa Worda czy Excela to dla wielu z nas druga natura), dlatego przyzwyczailiśmy się myśleć, że nie potrzebujemy pomocy supportu. Prawda jest jednak taka, że większość z nas ślizga się jedynie po powierzchni Microsoftowych narzędzi. Przy bardziej złożonych zadaniach pomoc supportu może okazać się sprawą kluczową. Wspominam o tym nie bez powodu. W Internecie możemy znaleźć mnóstwo kursów i poradników – szczególnie Excel ma do nich szczęście (z racji swojej złożoności). Są to jednak najczęściej materiały płatne, a jeżeli nawet nie, to rzadko są aktualne. Trudno też spodziewać się, by rzeczywiście wyczerpywały swój temat. Ich poziom przeważnie jest dosyć niski – choć znajdą się także i prawdziwi pasjonaci, czego dowód załączam poniżej: Wsparcie pracowników Microsoftu może więc okazać się nieodzowne – tym bardziej że jakość obsługi robi naprawdę dobre wrażenie. Pakiet Microsoftu jest wprawdzie świetnie udokumentowanym oprogramowaniem, ale spójrzmy prawdzie w oczy: w natłoku codziennych spraw związanych z prowadzeniem działalności nie zawsze będziemy mieć czas, by odnaleźć interesującą nas informację w dokumentacji. Support oszczędzi nam tego problemu. Najnowsza wersja pakietu otrzyma wsparcie w standardowym modelu 5+2 lata*. Przez ten czas możemy spodziewać się nie tylko aktualizacji i poprawek, ale także pomocy wyspecjalizowanych pracowników. Na dynamicznym rynku IT jest to naprawdę świetna oferta. *Dla sprzętu Apple jest to 5 lat, podobnie jak w przypadku poprzedniej wersji pakietu. Office 2019 – tylko na Windows 10? Wcale nie! Pewną przeszkodą w aktualizacji pakietu może być… konieczność aktualizacji systemu operacyjnego. MS Office 2019 nie jest bowiem kompatybilny ze starszymi wersjami systemu Windows. Pakiet wymaga instalacji najnowszej wersji OS-a Microsoftu – Windows 10. Albo pracy na MacOS-ie. Wieści o zacieśnieniu współpracy pomiędzy Apple i Microsoftem przyjąłem z bardzo dużym entuzjazmem; przypuszczam zresztą, że nie tylko ja, bo ogłoszenie to należało do najszerzej komentowanych newsów ubiegłorocznej Apple Developers Conference. Cieszy, że na zapowiedziach się nie zakończyło – z najnowszym Office’m możemy pracować też na MacBookach. Więcej: po zakupie jednego klucza możemy zainstalować nasz pakiet zarówno pod MacOS-em, jak i pod Windowsem (ale nie jednocześnie – albo jedno, albo drugie). Po deinstalacji systemu na MacBooku możemy zainstalować go na komputerze z Windowsem – i odwrotnie. Są to bardzo dobre wieści, szczególnie dla osób, które rozważają w najbliższym czasie zakup nowego sprzętu, ale nie wiąże się to z porzuceniem pracy na obecnym. Rozluźnienie polityki Microsoftu w sprawie kluczy jest naprawdę dobrym posunięciem – posunięciem we właściwym kierunku. Klucz przypisany jest teraz do Konta, nie konkretnego komputera; nie jest to narzędzie jednorazowej aktywacji – raczej wielokrotnej, ale nie jednoczesnej aktywacji jednego produktu. Nie winię Microsoftu za walkę z piractwem – zjawisko to kosztowało tę firmę miliony, jeśli nie miliardy dolarów. Trzeba jednak powiedzieć to głośno: ten nowy system jest ruchem bezpośrednio w stronę użytkowników. Wyjdzie na dobre zarówno firmie, jak i osobom korzystającym z jej oprogramowania. Podsumowanie Jakiś czas temu pisaliśmy o zaletach Office 365 w porównaniu z Office 2016. Możliwość opłacania najbogatszego na świecie pakietu biurowego w modelu subskrypcyjnym wydawała mi się absolutną rewelacją – czymś praktycznie bezkonkurencyjnym. W tym kontekście Office 2019 jest prawdziwym „game-changerem”. Jestem bardzo zaskoczony. Dopiero teraz widzę, jak długą drogę przeszedł Office przez ostatnie trzy, cztery lata; jak dużo lepszym, szybszym i wygodniejszym w obsłudze oprogramowaniem jest obecnie. Jego wybór wydaje mi się czymś oczywistym, i to zarówno w środowisku Windows, jak i MacOS (na co dzień przemieszczam się pomiędzy nimi, więc porównanie mam jak na dłoni). Bogactwo pakietu, zwłaszcza w wersji Professional, i liczne udogodnienia, które wprowadził Microsoft – wszystko to sprawia, że Office 2019 i Office 2016 dzieli rzeczywista przepaść. Polecam przeskoczyć ją jak najszybciej. Nie będziecie zawiedzeni. Powiązane z pakietem MS Office aplikacje mobilne dostępne są na urządzenia z systemami iOS i Android – zarówno na telefony, jak i tablety. Office 2019 Office 2019 for Mac. In Office 2019, you'll find new inking tools, data types, functions, translation and editing tools, motion graphics, ease-of-use features, and so much more! Check out what's available to you today. Office 2016 czy Office 365? Czy Office 2016 to to samo co Office 365? Czy można korzystać z Office za darmo? Odpowiedzi na powyższe pytania znajdziesz w tym odcinku. Prostym językiem wyjaśnię jakie są różnice pomiędzy różnymi wersjami pakietu Office które możesz zakupić. Zobaczysz także w jaki sposób możesz korzystać z Excela w darmowej wersji! 🙂 Sprawdź, którą wersję pakietu Office posiadasz: Sprawdź się z Excela: Pobierz plik do filmu: Nazwa pliku: excel-775 – Office 2016 czy Office 365 a może darmowy – którą wersję
Microsoft Office ma długą historię. I (nie bójmy się powiedzieć tego na głos) jest to w większości historia sukcesów. Ostatecznie: najpopularniejszy pakiet biurowy na świecie nie stał się nim przez przypadek. Prowadzenie jakiejkolwiek działalności bez wysłużonego Worda czy Excela jest, moim zdaniem, niemożliwością*. Ostatnimi czasy użytkownicy MS Office mają jednak niełatwe zadanie. Przed nimi wybór: Microsoft Office 2016 (a niedługo – 2019) czy Office 365. Co jest lepsze? No cóż – osobiście korzystam z 365 i zdecydowanie preferuję tę opcję. Ale nie musi to wcale oznaczać, że Office 2016 jest gorszym wyborem. Czym różni się Microsoft Office 2016 od Office 365? W największym skrócie: sposobem płatności. Za Microsoft Office 2016 płacimy raz; w zamian dostajemy kompletny produkt, a także dostęp do aktualizacji, przynajmniej do czasu premiery kolejnej wersji pakietu. Tymczasem za Office 365 płacimy w coraz popularniejszym modelu subskrypcyjnym; opłaty naliczane są co miesiąc lub co rok. W zamian otrzymujemy ten sam pakiet oraz te same aktualizacje, a w przyszłości również nowsze – 2019 i kolejne – wersje produktu. Tyle w teorii. A w praktyce? Czy wybór pomiędzy Microsoft Office 2016 a Microsoft Office 365 rzeczywiście sprowadza się do preferowanego sposobu płatności? A może chodzi o coś więcej? Przyjrzyjmy się sprawie nieco dokładniej. Microsoft Office 2016 vs. Office 365 – porównanie ofert dla firm Jak wiadomo, nowe wersje MS Office ukazują się w cyklu 3-, czasami 4-letnim. I tak po Office 2013 mieliśmy Office 2016, a teraz czekamy na Office 2019. Ma sens: trzy lata to akurat tyle, ile potrzeba światu, żeby przygotować się na nowe funkcje w Wordzie i Excelu ;- ) W chwili premiery pełen pakiet biurowy w wersji dla biznesu to wydatek rzędu 1000-1500 zł. Na chwilę obecną – czyli półtorej roku po premierze – za pakiet Microsoft Office Professional 2016 w wersji pudełkowej zapłacimy około 1000-1200 zł (w zależności od oferty). W zamian otrzymujemy pojedynczą licencję i pełen dostęp do aktualizacji na czas wsparcia produktu. W ramach pakietu mamy też dostęp do wszystkich aplikacji wchodzących w skład Office 2016 oraz paru „dodatków chmurowych” (o których więcej za chwilę). Tymczasem w modelu subskrypcyjnym za pakiet biurowy w wersji Business Premium – z pojedynczą licencją – zapłacimy 10 lub 12 euro, czyli od 40 do 50 zł (w zależności również od aktualnego kursu). Tutaj także otrzymujemy dostęp do wszystkich aplikacji – w grę wchodzą więc nie tylko obowiązkowe Word, Excel, PowerPoint i Outlook, ale także Exchange, SharePoint, OneDrive (w wersji business), OneNote (do 2019), Publisher, biznesowa wersja Skype oraz Access. Tyle w wersji na PC; w wersji na komputery Apple musimy pogodzić się z brakiem narzędzi Publisher i Access. Co jest zresztą zrozumiałe**. Oprócz tego możemy też kupić wersję Business – to wydatek rzędu od 8 do 10 euro. Różnice polegają na mniejszej dostępności produktów chmurowych – w pakiecie otrzymujemy jedynie dostęp do OneDrive (ale, oczywiście, w wersji biznesowej). Dostęp do pozostałych dodatków wykupić możemy za niecałe 5 euro – w ramach pakietu Business Essentials. Dla osób, które zakupiły Office 2016, ale nie w najszerszym z dostępnych pakietów, jest to, moim zdaniem, rozwiązanie idealne. W rozliczeniu rocznym pakiet Office 365 w pełnej wersji dla biznesu wychodzi więc stosunkowo niedrogo – 400, maks. 500 zł za pojedynczą licencję. Co, jak by nie patrzeć, jest naprawdę dobrą ofertą. Szczególnie że możemy też liczyć na ewentualne wsparcie techniczne – a muszę powiedzieć, że support Microsoftu przeszedł na przestrzeni ostatnich kilku lat naprawdę długą drogę i obecnie należy do ścisłej czołówki. Z pełną ofertą produktów dostępnych w ramach pakietu MS Office 365 Business możemy zapoznać się na oficjalnej polskiej stronie Microsoftu. Office 365 Enterprise E1, E2 i E3 – rozwiązanie dla najbardziej wymagających graczy na rynku Ale Office 365 w wydaniu Business to jeszcze nie wszystko; dla największych – albo najbardziej wymagających – przedsiębiorców Microsoft przygotował szerszą wersję pakietu: Office 365 Enterprise. Mówimy tu o naprawdę szerokim zasobie usług/produktów – w tym również o dostępie do firmowej poczty e-mail (hosting 100 gb, a więc niemało, z możliwością rozszerzenia) i nieograniczonej przestrzeni dyskowej w chmurze. Jednorazowy zakup (od 12 do nawet 35 euro miesięcznie) to licencja dla pięciu urządzeń każdego rodzaju (dekstop, mobile, tablet). W pakiecie Office 365 Enterprise E2 (od 20 euro w górę) otrzymujemy też dostęp do przygotowanych przez Microsoft narzędzi do zarządzania zespołem i projektami – MS Teams, MS Planner oraz Yammer. Zwalnia nas to z konieczności zakupu bądź opłacania abonamentów za inne narzędzia tego rodzaju – a zazwyczaj nie należą one do najtańszych. Microsoft zdecydowanie wygrywa tutaj zarówno pod względem cenowym, jak i pod kątem wciąż rozbudowywanych możliwości wzajemnej integracji poszczególnych aplikacji. Posiadacze MS Office 2016 lub niższej wersji Office 365 mogą też „dokupić sobie” dostęp do tych dodatków w ramach pakietu Enterprise E1. Niejako gratis otrzymają przy tym dostęp do internetowych wersji aplikacji Word, Excel, PowerPoint i Outlook. Jest to koszt niecałych 7 euro (25-30 zł). Jeżeli nie zależy nam na licencji dla pięciu urządzeń, ale chcemy w pełni wykorzystać moc pakietu Microsoftu – albo po prostu potrzebujemy któregoś z dodatkowych narzędzi lub 50 gb poczty – to jest to najlepszy sposób. Więcej informacji – na stronie pakietu. A co z MS Office dla użytkowników domowych? Użytkownicy domowi – nie-biznesowi – mają do wyboru trzy możliwości. Pierwsza to jednorazowy zakup pakietu MS Office 2016 dla Użytkowników Domowych i Uczniów za 640 zł. W pakiecie znajdują się Word, Excel, PowerPoint i OneNote. To bardzo podstawowy zestaw, ale nie oszukujmy się – większość użytkowników indywidualnych nie potrzebuje niczego ponadto. Natomiast druga i trzecia możliwość to – odpowiednio – MS Office 365 w wersji Personal oraz dla Użytkowników Domowych. W obu pakietach mamy to samo: Word, Excel, PowerPoint, Outlook, OneNote, Access i Publisher, a do tego Skype (w wersji osobistej) oraz OneDrive (podobnie). Cena? 30 albo 40 zł miesięcznie; 300 albo 430 zł rocznie. Jak widać, przy zakupie subskrypcji rocznej dwa miesiące użytkowania otrzymujemy za darmo. Osobiście sądzę, że lepiej jest decydować się na wersję Business; zarówno pod względem ceny, jak i zawartości jest to zdecydowanie lepsza oferta. Dobrze jednak, że Microsoft daje nam szeroki wybór. Ostatecznie – nie każdy musi od razu korzystać z biznesowej wersji Skype. Dla każdego coś miłego 🙂 Ofertę Microsoftu dla użytkowników indywidualnych oraz domowych możemy przejrzeć tutaj. No dobrze – czyli co wybrać? Microsoft wcale nie kryje się z faktem, że wolałby sprzedawać swój pakiet biurowy w modelu subskrypcyjnym. Dotyczy to obu wersji – tak domowej, jak biznesowej. I trudno się dziwić – to rozwiązanie jest lepsze zarówno dla użytkowników, jak i samej firmy. Dla użytkowników przez wzgląd na wygodę, możliwość dopasowania kosztów do faktycznych potrzeb oraz ewentualnej rezygnacji z produktu w każdej chwili; dla firmy – z powodów związanych ze specyfiką dystrybucji i… konkurencją na rynku. Sprzedaż subskrypcyjna w modelu SaaS (ang. software as a service – produkt sprzedawany jako usługa) staje się bowiem branżowym standardem. Ja sam korzystam z MS Office Professional Plus 365; to – do użytku domowego. Nie wykorzystuję, oczywiście, wszystkich możliwości pakietu; korzystam głównie z Worda, Excela, PowerPointa i Outlooka, a poza tym – z OneDrive (którą uważam, nawiasem mówiąc, za bardzo poważną konkurencję dla Apple’owskiego iClouda) i Skype. Znam jednak wszystkie z microsoftowych aplikacji – i każda z nich przydała mi się przynajmniej parokrotnie odkąd zacząłem subskrybować Office 365 „na własny rachunek” 🙂 Jeżeli jesteś użytkownikiem indywidualnym, to taki zestaw powinien być dla Ciebie w sam raz. Jeżeli prowadzisz małą działalność, to możesz zastanowić się nad dokupieniem Enterprise E1 (albo, zamiast niego, ProPlus, jeśli zależy Ci na dodatkowych licencjach). Osoby zatrudniające więcej niż trzech korzystających z pakietu pracowników mogą spokojnie celować w Enterprise E2 oraz E3. Jest to, moim zdaniem, próg, po którym taka inwestycja zaczyna się zwracać. Office 2019 – czekamy z niecierpliwością! Ale – żeby sprawy nie były zbyt proste – wybór pomiędzy Office 2016 a Office 365 skomplikuje się niedługo jeszcze bardziej. A wszystko to z racji… nadchodzącej premiery Office 2019. Jeżeli wierzyć zapowiedziom, to jest na co czekać. Jednocześnie zaś – użytkownicy starszych wersji systemu Microsoft Windows będą musieli obejść się smakiem. MS Office 2019 uruchomimy bowiem wyłącznie na komputerach z Windowsem 10. Czy to rzeczywiście źle? No cóż – trudno dziwić się Microsoftowi: to naturalne, że najnowsze wersje Office powstają tylko na najnowsze wersje Windows. Szczególnie że – cokolwiek nie mówić – Windows 10 jest już na rynku od dobrych paru lat. I chociaż potrafię zrozumieć spóźnialskich, to uważam, że wyznawcy poczciwej „siódemki” już dawno powinni zmienić swój system. Teraz mają nowy powód: W skład wersji zapoznawczej nowego pakietu wchodzić będą następujące aplikacje: Outlook, Word i Excel, PowerPoint, OneNote, Publisher, Access, Project i Visio. Aplikacje będą dostępne zarówno w wersji 32-, jak i 64-bitowej, co powinno bardzo ucieszyć użytkowników 32-bitowych systemów operacyjnych. Office 2019 zostanie też udostępniony użytkownikom komputerów i notebooków Apple. Czy Office 2019 będzie ostatnią nie-chmurową wersją pakietu biurowego Microsoftu? Tego – póki co – nie wiemy. Komunikat na oficjalnej polskiej stronie MS głosi: „W ramach standardowej praktyki firma Microsoft będzie kontynuować ocenę potrzeb klientów oraz trendów rynkowych w celu określania zapotrzebowania na przyszłe wersje naszych produktów i usług [w wersji wieczystej, tj. nie-chmurowej].” Co to oznacza? Dowiemy się tego w 2022 r… Przypisy dolne (a także końcowe) :- ) *Owszem, istnieją alternatywy dla MS Office; jednak w przeciwieństwie do pakietu Microsoftu, ich obsługi nie uczy się w szkołach. Co, oględnie rzecz biorąc, może stanowić pewien problem, szczególnie w przypadku co bardziej zaawansowanych funkcji np. programu do tworzenia prezentacji czy arkusza kalkulacyjnego. Na pewnym poziomie zaawansowania nawet zwykły i z pozoru prosty edytor tekstu potrafi okazać się skomplikowanym narzędziem :- ) **Microsoft zapowiada zacieśnienie współpracy z Apple, stąd też Office 365 możemy obecnie nabyć również w wersji na urządzenia z jabłuszkiem. Nie miałem jeszcze okazji testować, ale opinie są bardzo pochlebne.niedziela, 3 lutego 2019. 3 różnice między filmem, a książką: Harry Potter i Czara Ognia W filmie pominięto postać Ludo Bagmana.
Microsoft Office 2019 follows the Fixed Lifecycle Policy. This applies to the following editions: Home and Business, Home and Student, Personal, Professional, Professional Academic, Professional Plus, Standard. Support dates are shown in the Pacific Time Zone (PT) - Redmond, WA, USA.
Microsoft Office to bez wątpienia najpopularniejszy pakiet biurowy na świecie. Od lat jest to dla wielu osób pozycja obowiązkowa. Dawniej Office był bezkonkurencyjny. Dziś jednak mamy do wyboru darmowe alternatywy. Czy bezpłatne aplikacje są w stanie zastąpić produkt firmy z Redmond? Office to, obok Windowsa, jeden z najważniejszych produktów Microsoftu. Znany pakiet biurowy jest na rynku od 1990 r. Składa się z edytora tekstu (Word), arkusza kalkulacyjnego (Excel), edytora prezentacji (PowerPoint), programu do zarządzania bazami danych (Access) i wielu innych składników. Aktualna wersja oznaczona jest numerem 15, a nazwa handlowa to Office 2013. Office to rozwiązanie kompletne, ale niestety płatne. Najtańsza wersja dla użytkowników domowych kosztuje ok. 300 zł. Właściciel firmy musi zapłacić ok. 700 zł, a wersja Professional to wydatek rzędu 1500-2500 zł. Najpoważniejszym konkurentem Microsoft Office'a jest LibreOffice, bezpośredni następca znanego od lat programu LibreOffice to dzieło The Document Foundation, niemieckiej organizacji pozarządowej promującej wolne oprogramowanie. Pakiet jest darmowy i wydany na licencji GNU LGPL. Tu także znajdziemy edytor tekstu (Writer), arkusz kalkulacyjny (Calc), program do tworzenia prezentacji (Impress), edytor grafiki wektorowej (Draw), aplikację do zarządzania bazami danych (Base) oraz edytor formuł matematycznych (Math). Na tym lista się niestety kończy - wybór jest mniejszy niż w produkcie Microsoftu. i5jF.